Imprezę organizuje Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna. I to właśnie jego członkowie i sympatycy wypełnili dziś aulę Pałacu Branickich. Jednak - jak co roku - główną atrakcją Dni Kultury Kresowej w Białymstoku będzie kaziukowy kiermasz. Od rana na placu obok kina TON kupić będzie można wileńskie palmy wielkanocne uwite z malowanych ziół i zbóż i kaziukowe, piernikowe serca z miłosnymi wyznaniami. Nie zabraknie też rzeźb ludowych, wileńskiego smalczyku i ogórków, a zakupom towarzyszyć będą ludowe przyśpiewki. Stragany rozstawi w sumie 25 twórców, w tym artyści z Grodna na Białorusi. Jak mówi prezes Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna w Białymstoku Piotr Jankowski - organizator imprezy - nie bez znaczenia jest powód przyjazdu gości z Białorusi. "Reżimowy Związek Polaków na Białorusi dostał polecenie od władz rejonowych, aby zorganizować kaziuka grodzieńskiego. Ci ludzie postanowili nie wspierać reżimu Łukaszenki, i nie brać w tym udziału, a wyjechać po prostu do Polski" - mówi Jankowski. "Tak więc wczoraj odbył się Kaziuk przy Związku Polaków na czele z Andżeliką Borys, a taki wyjazdowy kaziuk odbędzie się jutro w Białymstoku". Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna w Białymstoku istnieje od ponad 17 lat. Członkowie towarzystwa pomagają rodakom na Wschodzie, zapraszają dzieci na wakacje do Polski, w tym roku po raz 7 organizują Dni Kultury Kresowej -imprezę nawiązującą do odpustów odbywających się przed wojną w Wilnie z okazji kościelnych uroczystości św. Kazimierza, patrona Litwy. Dni Kultury Kresowej potrwają do 19 marca. Zaplanowano jeszcze m.in sesję popularno-naukową pod hasłem "Kresy wczoraj i dziś". Organizatorzy zapewniają, że będzie bardzo interesująca, a na jej zakończenie przygotowują nie lada atrakcję - zwiedzanie jedynego w Polsce Muzeum Kresowego.